Górnik Zabrze jest rewelacją tegorocznego sezonu. Biedny klub, bez właściciela, z nastolatkami w składzie zdobywa punkt za punktem. W zespole zabrzan jest jednak piłkarz, którego kibice wygwizdują przy każdej okazji. To mierzący aż 193 cm napastnik Kamil Król (18 l.). Kamil czasami radzi nieporadnością. W łatwych sytuacjach traci piłkę, nie wykorzystuję sytuacji podbramkowych. więcej
10:39 › Tylko Król?
W lidze coraz głośniej o zabrzańskich nastolatkach. Czterech z nich dostało powołania na towarzyskie mecze U-19 z Rumunią. Dostali, ale na zgrupowanie nie pojadą. - Przecież nie możemy dać zawodników, którzy regularnie grają w lidze. Rozmawialiśmy z trenerem Michałem Globiszem i doszliśmy do porozumienia. Ewentualnie puścimy Kamila Króla, ale też tylko na jedno spotkanie. Wówczas nie grałby w meczu o Puchar Polski - mówi prezes Górnika, Zbigniew Koźmiński. więcej
10:31 › Andraszak przed telewizorem
Drużyna Górnika wygrywa, tymczasem czterech piłkarzy wciąż leczy kontuzje i wszystko wskazuje na to, że nie wrócą szybko na boisko. Tomasz Prasnal w najbliższych dniach pojedzie do Warszawy, gdzie przejdzie rezonans magnetyczny. W każdym razie może dziś tylko lekko truchtać, w czym towarzyszy mu Jacek Wiśniewski. Diego Rambo chodzi o kulach, a Rafał Andraszak na razie nawet nie wychodzi z domu. więcej
08:50 › Senegalczycy wciąż bez certyfikatów
Na Roosevelta wciąż czekają na certyfikaty Senegalczyków. Piłkarze trenują, jednak o ich grze - póki co - nie ma mowy. - Trochę długo to trwa, ale niewiele możemy zrobić. Dzwonimy, pytamy i słyszymy, że odpowiednie papiery zostaną wkrótce wysłane z senegalskiej federacji - mówi trener Górnika, Marek Wleciałowski.
08:33 › Będą premie?
Górnik Zabrze po sześciu meczach ma dziesięć punktów. Pytanie czy w obecnej sytuacji finansowej klubu jest szansa, by piłkarze dostali premie za wygrane i remisowane mecze. - Oczywiście, że tak - zapewnia prezes Zbigniew Koźmiński. Wypłacimy premie na początku października, kiedy dostaniemy kasę z Canal+. W klubie zmienia się właściciel, więc płacimy "blokowo", za punkty zdobyte w pięciu rozegranych meczach. więcej
Środa, 14 września 2005
15:34 › Ostry młokos
Marcin Siedlarz (17 l.) to jeden z najostrzej grających piłkarzy na boiskach naszej ekstraklasy. Młokos z Górnika Zabrze nie szanuje kości starszych rywali. Walczy na boisku tak, jak kiedyś na macie kung-fu! Górnik Zabrze jest rewelacją tegorocznych rozgrywek, a Siedlarz to jeden z najmłodszych piłkarzy grających w ekstraklasie. Do piłki trafił z... kung-fu. Wschodnią sztukę walki Marcin zaczął trenować w wieku pięciu lat. Szybko przyszły sukcesy. więcej
15:19 › Liczka tłumaczy na nasze
Ndende Adama Gueye (22 l.) i Abdoul Ahat Fall (21 l.) to ostatni piłkarze, jakich do Górnika sprowadził były właściciel klubu Marek Koźmiński. W aklimatyzacji na Śląsku bardzo pomaga im Marcel Liczka. Afrykanie między sobą rozmawiają w języku wolof. Na szczęście w Senegalu używa się też francuskiego, a pomocnik Górnika wychowywał się w kraju nad Sekwaną. I teraz Czech... robi za tłumacza. więcej
Wtorek, 13 września 2005
11:15 › Górnik podpisał umowę sponsorską z Expekt.com
Na stadionie Górnika pojawiły się reklamy firmy Expekt.com. – Podpisaliśmy umowę sponsorską na rok. Ile dostaniemy w zamian? Powiem, że całość kontraktu pokryje nam pensje dla drużyny w jednym miesiącu – mówi prezes Górnika Zbigniew Koźmiński.
Expekt.com Ltd to międzynarodowa grupa bukmacherska (kapitał skandynawski) z siedzibą na Malcie. Firma zadebiutowała w roku 1999 i stawia sobie za cel zdobycie pozycji lidera na rynku zakładów bukmacherskich, świadczącym globalne usługi. więcej
09:14 › Fenomen biedaka
W Zabrzu nikt nie twierdzi, że Górnik to zespół na miarę medalu mistrzostw Polski. Trzecie miejsce w tabeli po sześciu kolejkach najbiedniejszego klubu ekstraklasy jest jednak faktem.
– Trzeba liczyć się z tym, że ta dobra passa kiedyś się skończy, bo kadrowo i finansowo odstajemy od wielu innych drużyn. My nie mamy zadania walki o mistrzostwo. Ale ważne teraz, by nie dać wciągnąć się w pułapkę czekając na ten moment, lecz skupić się na tym, co możemy jeszcze zrobić – podkreśla trener Marek Wleciałowski. więcej
Poniedziałek, 12 września 2005
16:48 › Kamil Król zagra przeciw Rumunii
Trener reprezentacji Polski do lat 19 (rocznik 1987) Michał Globisz dokonał dwóch zmian w kadrze na towarzyskie mecze z Rumunią. Spotkania zostaną rozegrane 20 i 22 września w miejscowości Arad. Piłkarzy Górnika Zabrze Marcina Siedlarza i Pawła Króla zastąpią Łukasz Nadolski (Cartusia Kartuzy) oraz Cezary Ciesielski (Agrykola Warszawa). W kadrze natomiast pozostał napastnik Kamil Król.
16:44 › Górnik liderem Śląskiej Ligi Juniorów
Po zwycięstwie 3:0 nad Piastem Gliwice, juniorzy Górnika zajmują pierwsze miejsce w tegorocznych rozgrywkach Śląskiej Ligi Juniorów. Górnik zdobył w dotychczasowych pięciu meczach 13 pkt (4 zwycięstwa i remis z Gwarkiem), bilans bramkowy 17-1. Tuż za Górnikiem z punktem straty znaleźli się juniorzy Ruchu Chorzów i Piasta Gliwice. Faworyci rozgrywek - piłkarze Gwarka - mają obecnie dwa punkty straty do Górnika.
16:36 › Pan Staszek wraca do zdrowia
Srtanisław Oślizło przed tygodniem zasłabł w budynku klubowym. Przewrócił się, kilka dni chodził z opatrunkiem na nosie, przeszedł kompleksowe badania. - To była zapaść, ale wracam już do siebie. Wtedy miałem intensywny dzień. Rano koszykówka i siatkówka, potem przyjechałem do klubu. Poczułem się źle i upadłem. Dobrze, że akurat był w budynku klubowym lekarz - mówi pan Stanisław, który tradycyjnie poprowadził konferencję prasową. więcej
16:27 › Pusta loża
Kto wypatrywał ewentualnych nowych właścicieli Górnika, ten pewnie może być rozczarowany. Loża honorowa świeciła pustkami. Nikt też nie awizował swojego przyjazdu. Co prawda mówi się, że w nowym układzie sporo do powiedzenia może mieć poseł Józef Kubica, ale w tej chwili to bardziej dywagacje niż prawdopodobne fakty. Już ciekawiej wyglądała trybuna, gdzie kilka rzędów pod rodziną Marcela Liczki siadł "stary" Górnik. Leczący się Jacek Wiśniewski i Tomasz Prasnal, a także Piotr Gierczak i Piotr Rocki, przez wszystkich chwalony za mecz z Bełchatowem.
16:21 › Idol?
Na trybunie siedli jego ojciec, mama i żona. On sam pojawił się na boisku w 55 minucie, entuzjastycznie przywitany przez kibiców. Marcel Liczka ostatni raz zagrał w Górniku na Roosevelta w maju, przeciwko Polonii. I przegrał 0:1. Potem szukał klubu w Europie, by wrócić do Zabrza. W końcówce meczu cały stadion skandował imię i nazwisko Czecha.
» Ojciec na trybunie nie krył szczęścia po pańskim golu.
- Ja też! Pierwszy mecz po powrocie to jest niewiadoma. więcej