16:51 › Rozmowa z Wojciechem Okińczycem, który kilka miesięcy temu zasilił szeregi Górnika
» Jesteś już w Zabrzu parę miesięcy. Jak przyjęli Ciebie piłkarze Górnika i jak przebiega proces aklimatyzacji?
- W Zabrzu mieszkam już prawie trzy miesiące. W drużynie przyjęty zostałem bardzo dobrze, znałem prawie całą kadrę, bo wcześniej przyjeżdżałem na testy. Do drużyny doszło wielu nowych zawodników, z nimi tez się świetnie dogaduję. Jednak nie spodziewałem się, że będzie tak ciężko. Mieszkam w domu z dwoma kolegami z drużyny, bardzo brakuje mi mojej rodziny, mam dopiero 18 lat, ale nikt nie mówił mi ze będzie łatwo. więcej
10:34 › Jeden już wyjechał
Na papierze miało być inaczej. Wyjazd do Łęcznej, mecz u siebie z Lechem... Obie drużyny wcześniej długo nie potrafiły odnieść w lidze zwycięstwa. Do czasu meczu z Górnikiem. – Ja nam punktów nie doliczałem, ale może gdzieś pojawiło się takie myślenie, że już jesteśmy tak mocni. No i sprowadzili nas na ziemię. Teraz komfortu już nie mamy i zaczynamy grać o przeżycie – mówi trener Górnika Werner Liczka.
W sobotę przegrał pierwszy zespół Górnika, w niedzielę rezerwy – można rzec tradycyjnie. Werner Liczka oglądał mecz z boku i raczej nie dostrzegł nikogo, kto mógłby pomóc drużynie w Warszawie. więcej
10:01 › Teixeira do domu
Zakończyła się przygoda Angelmo Teixeiry w Górniku. 24-letni pomocnik Brazylii nie potrafił zaaklimatyzować się w Zabrzu. Trener Werner Liczka odesłał go do domu.
Nie zobaczymy w Zabrzu prawdopodobnie kolejnego Brazylijczyka Tchiago. Ma on ponoć podpisany kontrakt z Avai do 2006 roku. Awizowanie jego przybycia było więc przedwczesne.
Poniedziałek, 18 października 2004
19:14 › Ze Skalnikiem w niedzielę
Jak poinformowała Oficjalna strona naszego klubu, uległ zmianie termin meczu o Puchar Polski pomiędzy LKS Skalnik Gracze a Górnikiem Zabrze.
Mecz odbędzie się 24 października 2004 r. (niedziela) o godzinie 13:00.
18:36 › Trenerze nie irytuj się!
- To jest wręcz irytujące. Ciągle powtarzam naszym zawodnikom, że nie można przejść obok meczu. Przecież oni stanowią bezpośrednie zaplecze pierwszej drużyny, więc powinni gryźć trawę, żeby zwrócić na siebie uwagę, bo tylko wtedy mogą marzyć o grze w ekstraklasie. Widocznie im na tym nie zależy. Traciliśmy bramki po błędach naszej lewej obrony – mówił trener Górnika II Andrzej Kobiałka. więcej
17:54 › Stypendium Górnika
Szefowie Górnika Zabrze, Marek i Zbigniew Koźmińscy, zdobyli się na ładny gest i postanowili ufundować stypendium dla jednego zawodnika drużyny piłkarzy ręcznych MOSiR Zabrze. - Jesteśmy bardzo poruszeni sytuacją w tym klubie i tym, że piłka ręczna w Zabrzu może przestać istnieć. To jest dramat, skandal i wstyd. Jesteśmy z tym zespołem zaprzyjaźnieni i chcemy być solidarni we wspólnej biedzie. Może w ten sposób skłonimy do podobnej pomocy jeszcze kogoś. Być może też wiosną ufundujemy jeszcze jedno stypendium – zapowiedzieli właściciel i prezes Górnika.
17:36 › Obserwator Malura
Pavel Malura, czeski szkoleniowiec na początku sezonu prowadził Pogoń Szczecin, ale szybko został zwolniony. W sobotę pojawił się w Zabrzu. - Mam dużo czasu i nie chcę tracić kontaktu z polską ligą - stwierdził Malura. - Najpierw muszę wyrwać kasę z Pogoni, a potem będę mógł myśleć o nowej posadzie. W Zabrzu niektórzy mówią, że wizyta Malury to forpoczta przed zmianami w przerwie zimowej.
17:18 › Uciekające puchary
Po meczu z Lechem Michał Karwan musiał wysłuchać wiele ostrych słów od Piotra Lecha. - Ja wcale Piotrkowi się nie dziwię, bo nie możemy tracić goli w takich okolicznościach - stwierdził Karwan już po reprymendzie starszego kolegi. - To już 3 czy 4 mecz, w którym gramy tak niefrasobliwie. Musimy się uderzyć w pierś, bo tak nie może być dalej. Klub nam stworzył niezłe warunki, a tymczasem nasz cel, czyli gra w europejskich pucharach, mocno się oddalił. Brakuję nam konsekwencji od początku do końca.
17:16 › Gorączka kapitana
Krzysztof Bukalski, kapitan Górnika, na własną odpowiedzialność wystąpił przeciwko Lechowi, bo w piątek miał wysoką temperaturę. - Nie mogłem opuścić kolegów i chciałem im pomóc, ale nic z tego nie wyszło - mówił po meczu Bukalski. - Jeżeli traci się gola w 94 minucie, wówczas można mówić o pechu. Zadecydowało jednak nasze gapiostwo. Po kwadransie mogliśmy prowadzić przynajmniej dwoma golami i nic by nam się nie stało.
17:01 › Liczka: To nie był pech
Rozmowa z Wernerem Liczką, trenerem Górnika.
» Górnik przegrał tracąc gola w ostatniej akcji. Pechowo?
- To nie był pech. Zaważył brak dyscypliny taktycznej, brak spokoju i skuteczności. Obie bramki, które straciliśmy, były niesamowite, ale padły po naszych błędach. Największe zagrożenie stwarzaliśmy sobie sami.
» Kto odpowiadał za krycie Telichowskiego?
- Przy stałych fragmentach gry jedna grupa piłkarzy kryje strefą, inna indywidualnie. Ktoś tego nie zrobił. więcej
08:19 › Lech: Mikołaje jedne!
Piotr Lech, bramkarz Górnika, schodząc po meczu z Lechem (1:2) do szatni, rzucał mięsem i walnął z wściekłości pięścią w sufit tunelu prowadzącego do szatni.
Trudno się dziwić wściekłości bramkarza Górnika, skoro zwycięstwo nad "Kolejorzem" przeszło jemu i kolegom koło nosa.
W 90. minucie po rzucie rożnym Błażej Telichowski głową umieścił piłkę w siatce. I w tym momencie zaczęła się burza. Piotr Lech wpadł w szał. Jego ryk słychać było jeszcze z szatni. więcej
Niedziela, 17 października 2004
14:06 › IV liga: Górnik II - Źródło 1:4 (0:2)
Rezerwy Górnika Zabrze występujące w IV lidze doznał dzisiaj kolejnej, już ósmej, porażki w obecnym sezonie. Tym razem w meczu 11. kolejki "rezerwiści" przegrali u siebie ze Źródłem Kromołów 1:4 (0:2). Honorową bramkę dla gospodarzy zdobył Paweł Król.
Skład Górnika II: Leciejewski - Król, Wierzbicki, Stawowy, Wilkołak - Bukowiec, Gaudinho, Szałęga, Okińczyc, Siedlarz - Buśkiewicz. Ponadto wystąpili: Plech i Śliwiński. Wkrótce tabela.
Sobota, 16 października 2004
18:02 › Górnik Zabrze - Lech Poznań 1:2 (1:0)
W meczu 9. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Górnik przegrał w Zabrzu z Lechem Poznań 1:2 (1:0). Bramki: Chałbiński (14 min.) - Gajtkowski (54 min.), Telichowski (90 min.)
Żółte kartki: Kamil Kuzera, Jarosław Popiela (Górnik), Dawid Topolski, Krzysztof Gajtkowski, Paweł Kaczorowski (Lech). Sędziował Mariusz Podgórski (Wrocław). Widzów 2500.
11:45 › Lech kontra Lech
Tak skutecznie jak tej jesieni, Górnik nie grał na własnym boisku już dawno. Piotr Lech puścił tylko jedną bramkę w meczach na stadionie przy Roosevelta. W 88 min. spotkania z Zagłębiem pokonał go Zbigniew Murdza. Sposobu na Lecha nie znaleźli piłkarze Pogoni Sczecin, Odry Wodzisław i GKS Katowice w Pucharze Polski. - Jak to tłumaczyć? Mamy bardzo dobrego bramkarza. Myślę, że Piotrek Lech jest najlepszy w całej lidze. Poza tym ma charakter. więcej