 |
 |
Dziennik Zachodni: A miało być tak pięknie
Koszmarna jesień ekipy Górnika Zabrze Ostatnie miejsce w tabeli, 12 pkt.
Cel był jasny: miejsce w czołowej piątce tabeli i walka o Puchar Polski. Jeszcze nie przebrzmiało echo tych deklaracji, a już rozległ się huk zderzenia z rzeczywistością - zespół Górnika Zabrze opadł na dno ligowe tabeli i wiosną stanie przed trudnym zadaniem uratowania ekstraklasowego bytu.
Jesień na Roosevelta upłynęła pod znakiem katastrof i wstrząsów. Te pierwsze dotyczyły sfery sportowej: na własnym stadionie zabrzanie w dziewięciu podejściach odnieśli tylko trzy zwycięstwa, za to aż cztery razy schodzili z boiska pokonani. Jeśli jednak w tym kontekście ich występy możba ocenić na poziomie mniej niż przyzwoitym (pamiętacie mecz z Cracovią?), to jaką skalę zastosować wobec ich wyczynów wyjazdowych? Siedem porażek na osiem możliwych i żadnej zdobytej bramki mówią przecież same za siebie.
Do tego doszły zawirowania organizacyjne: zmiana na stanowisku prezesa klubu - Ryszarda Szustera zastąpił Jędrzej Jędrych, zwolnienie trenera Ryszarda Wieczorka, który ustąpił miejsca witanemu w aurze cudotwórcy na tle niezwykłego medialnego spektaklu,Henrykowi Kasperczakowi, kilkanaście drobniejszych ofiar, m.in. dyrektora sportowego Krzysztofa Hetmańskiego, firmującego kompletne nieudane transfery, związane z tym wyrzucenie z drużyny większości obcokrajowców, aż wreszcie ujawnienie faktu, że menedżerem kilkunastu zawodników jest były prezes Szuster...
Zabrzański mit o potędze legł w gruach. W tym ponurym pejzażu jaśniejszy punkt stanowią jedynie kibice, którzy biją ligowe rekordy frekwencji i stanowią niebagatelny kapitał i argument, by zrealizować plany związane z budową nowego stadionu. Czy będzie to nadal stadion klubu ekstraklasy? Sporo zależy od hojności strategicznego sponsora, firmy Allianz Polska. Transfery są niezbędne - w szatni dojdzie zapewne do (r)ewolucji: klub opuści kilkunastu zawodników. Ktoś musi zająć ich miejsce i musi być to zmiana nie tyle ilościowa, co jakościowa. Wiosną do rozegrania będzie już tylko trzynaście spotkań, a Górnik przystąpi do nich z pozycji "czerwonej latarni". To on będzie musiał gonić rywalli, nie mając już miejsca na potknięcia, bo limit błędów został już z nawiązką wyczerpany. Olbrzymia presja spocznie też na barkach samego Kasperczaka. Po przepracowaniu zimy to na jego barkach spocznie odpowiedzialność za sportową przyszłość Górnika.
Zdaniem prezesa Jędrzeja Jędrycha:
- Na pewno nie spodziewaliśmy się takiej sytuacji, w jakiej przyjdzie nam oczekiwać rundy wiosennej. Dla mnie momentem przełomowym był mecz z GKS Bełchatów, wtedy zrozumiałem, że ta grupa piłkarzy nie czuje się ze sobą dobrze. Ale po wygranej nad Jagiellonią mam jednak nadzieję, że da się z nich wykrzesać taką grę, jakiej oczekujemy. Patrzymy prawdzie w oczy, wiemy, że czeka nas już tylko walka o utrzymanie i wierzę, że z niej wyjdziemy zwycięsko. Nie wyobrażam sobie, że taka firma, jak Górnik, może spaść, ale też nie możemy takiej ewentualności absolutnie wykluczyć. Teraz myślimy o transferach, bo ta drużyna wymaga wzmocnień, właściwie na każdej pozycji poza bramkarzem. Pilnie śledzimy rynek, chcielibyśmy ściągać zawodników według klucza: Śląsk, Polska, Europa.
Statystyka
WYSTĘPY
16 - Grzegorz Bonin, Jerzy Brzęczek, Piotr Madejski, Michał Pazdan, Przemysław Pitry, Tomasz Zahorski
13 - Tomasz Hajto
12 - Adam Danch
11 - Marco Bajić, Mariusz Magiera, Piotr Malinowski, Maris Smirnovs, Marcin Wodecki
10 - Dariusz Kołodziej, Sebastian Nowak
8 - Leo Markovsky,Tadas Papeckys
7 - Michal Vaclavik
5 - Marius Kiżys
4 - Willy Rivas
3 - Patrik Pavlenda
2 - Mariusz Gancarczyk
BRAMKI
2 - Madejski
1 - Bajić, Bonin, Brzęczek, Kołodziej, Pitry, Zahorski
KARTKI
Czerwone:
2 - Hajto
1 - Bajić, Zahorski
Żółte:
10 - Hajto
8 - Bajić
5 - Zahorski
4 - Danch, Pazdan
3 - Pitry, Smirnovs
2 - Bonin, Kołodziej, Madejski
1 - Brzęczek, Magiera, Malinowski, Papeckys, Pavlenda
NAJWYŻSZA WYGRANA: 2:0 - z ŁKS.
NAJWYŻSZA PORAŻKA: 0:3 - z Lechem i Legią.
NAJSZYBCIEJ ZDOBYTY GOL: 11 min - Madejski z Piastem.
NAJSZYBCIEJ STRACONY GOL: 10 - Robert Lewandowski (Lech).
NAJPÓŹNIEJ ZDOBYTY GOL: 84 - Bajić z ŁKS.
NAJPÓŹNIEJ STRACONY GOL: 87 - Grzegorz Podstawek z Polonią.
źródło: Dziennik Zachodni
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|