 |
 |
Nawałka nie popuści
Dla Adama Nawałki, przez kilkanaście lat związanego z Wisłą Kraków, mecz prowadzonej przez niego drużyny z krakusami zawsze jest najważniejszy w rundzie. Doskonale wiedzą o tym jego piłkarze. - Kiedy byłem na wypożyczeniu w Górniku i zbliżał się mecz z wiślakami (akurat nie mogłem w nim zagrać z powodu umowy między klubami) łatwo było wyczuć, jak bardzo trenerowi zależy na zwycięstwie - komentuje Konrad Gołoś dla "Przeglądu Sportowego".
Może dlatego, dzięki tej osobliwej presji na zawodnikach Górnika Zabrze, wygrali oni z Wisłą Kraków cztery ostatnie mecze w lidze.Teraz zmartwień Adamowi Nawałce nie brakuje. Górnik Zabrze wpadł w dołek, który nierozerwalnie związany jest z utratą formy przez duet Aleksander Kwiek i Arkadiusz Milik, który wcześniej napędzał ich akcje. Ten pierwszy już nie kreuje tylu sytuacji, ile w pierwszej części rundy, z kolei napastnik Górnika Zabrze chyba padł ofiarę presji, jaka zaczęła mu towarzyszyć. Wahnięcia formy u 18-latka są jednak czymś naturalnym, choć u nas jakby niektórzy o tym zapomnieli. Milika na siłę robi się już ukształtowanym piłkarzem, zapominając, że ma prawo do słabszych dni. Mecz z Wisłą Kraków będzie dla niego poważnym sprawdzianem. Zdobytymi bramkami wysoko zawiesił sobie poprzeczkę, czym wzbudził zainteresowanie wielu klubów. Teraz przyszedł pierwszy kryzys, z którym Milik musi się zmierzyć.
W odwodzie Adam Nawałka ma kolejnego 18-latka, Konrada Nowaka. W poprzednim tygodniu po raz pierwszy wyszedł on w pierwszym składzie i, zwłaszcza w drugiej połowie, był jednym z najlepszych na boisku. Nowak dysponuje dynamiką i przyspieszeniem na kilku metrach, które pozwalają mu łatwo ogrywać rywali.
Wisła Kraków ma jeszcze więcej problemów niż górnicy. Największe w obronie, a szczególnie na jej bokach. Brakuje tam jakości i pewności siebie zawodników, którzy występują na tych pozycjach, choć Łukasza Burligę trzeba pochwalić za ostatni mecz w Chorzowie. Generalnie jednak ci gracze zawodzą. Zauważyłem, że kiedy dostają piłkę, to pierwszym o czym myślą jest żeby jak najszybciej się jej pozbyć. Nie ryzykują, wybierają grę na alibi.
* Konrad Gołoś, 3-krotny reprezentant Polski, były piłkarz m.in. Polonii Warszawa, Wisły Kraków i Górnika Zabrze, w ekstraklasie rozegrał 82 mecze.
źródło: Przegląd Sportowy
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|