 |
 |
Młynarczyk: To, co dzieje się z Górnikiem, to sprawa psychologii
Fani Górnika podejrzewają, że piłkarze obstawiają mecze u bukmacherów. A najłatwiej zaplanować porażkę - pisze "Przegląd Sportowy".
Pojawiają się oskarżenia, że piłkarze obstawiają wyniki meczów w zakładach bukmacherskich. Prezes klubu Artur Jankowski zamierza spotkać się z kibicami i wyjaśnić sprawę. - Chcemy to załatwić wewnątrz klubu, drażliwe kwestie trzeba jak najszybciej rozwiązać, żeby nie ingerowało to w przygotowanie drużyny - mówi prezes.
Kibice są sfrustrowani, bo jeszcze zimą piłkarze zapowiadali, że powalczą o tytuł mistrza Polski. Teraz Górnik ma szansę najwyżej na 3. miejsce. Musi jednak zdecydowanie lepiej grać. Ostry atak kibiców nie pomaga. Dlatego przewodniczący rady nadzorczej Górnika Tomasz Młynarczyk apeluje o zachowanie zimnej krwi. - Sympatycy mają prawo na emocjonalne reakcje, szczególnie w klubie, który ma piękną historię. Daleki byłbym jednak od snucia wizji, że drużyna sprzedaje mecze obstawiając swoje porażki w zakładach bukmacherskich. Radziłbym spojrzeć na całość racjonalnie. To, co dzieje się z Górnikiem, to sprawa psychologii. Kiedy zespół wychodzi na mecz ze słabszym przeciwnikiem, chce wygrać na stojąco. Potem traci bramkę, ale swojego nastawienia nie potrafi zmienić. Nie snujmy więc abstrakcyjnych i krzywdzących kogoś wizji, bo są one nieuprawnione - kwituje Młynarczyk.
Były prezes Górnika Jędrzej Jędrych nie jest zaskoczony. - Przypominam sobie taką sytuację za kadencji trenera Ryszarda Komornickiego, gdy przyszedł do klubu pewien dżentelmen i powiedział: "mecz z Pogonią przegracie". Także wspomniał o zakładach. Ja nikogo za rękę nie złapałem, ale faktycznie postawa drużyny w tamtym przegranym 1:3 meczu wskazywała, iż mógł mieć on drugie dno. Jeden z goli dla rywala padł po rajdzie obrońcy Pogoni, który przez nikogo nieatakowany przebiegł boisko niczym Maradona - wspomina Jędrych, którego cytujemy nie przez przypadek. Był szefem klubu wiosną 2009 roku. Wówczas, za kadencji trenera Henryka Kasperczaka miała miejsce sytuacja, kiedy kibice przyszli na trening Górnika, obsztorcowali piłkarzy i kazali im założyć koszulki z obraźliwym napisem. Zabrzanie przed rundą wydali 5 milionów na nowych graczy, ale nie udało im się utrzymać w ekstraklasie.
źródło: Przegląd Sportowy
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|