Marcin Brosz: Nie opłaca się odchodzić z Górnika ()
Szkoleniowiec Górnika Marcin Brosz jest określany specjalistą od awansów (wprowadził cztery drużyny do wyższej klasy rozgrywkowej) oraz osobą świetnie pracującą z młodzieżą. Brosz nie ma jednak w dorobku trofeów. – Wiadomo, że chciałbym z Górnikiem sięgać po nie, ale celem jest to, aby Górnik był klubem z silnymi fundamentami, charakteryzującym się regularnością. Aby nie było sinusoidy, to znaczy dobrych wyników w jednym sezonie, a później skrajnie innych – tłumaczy.
Istnieje jednak obawa, że latem drużynę opuszczą największe gwiazdy. Umowa najlepszego asystenta ligi Rafała Kurzawy wygasa 30 czerwca. Piłkarzem interesują się między innymi kluby niemieckie i francuskie. Pomocnik otrzymał ofertę przedłużenia kontraktu, ale jej nie przyjął. W tym sezonie wypromował się Szymon Żurkowski, którego nazwisko pojawia się we włoskich mediach w kontekście Fiorentiny. Zagraniczni skauci obserwują także bramkarza Tomasza Loskę. Kibice obawiają się, że latem Górnik pójdzie w rozsypkę. – Nie opłaca się odchodzić z Zabrza. To potężny klub, z tysiącami kibiców, w którym można rozwijać się, osiągać sukcesy oraz trafić do kadry narodowej. W tym sezonie wielu naszych graczy jest powoływanych przez trenerów reprezentacji. Zawodnicy powinni porządnie zastanowić się, czy odejście z Górnika to dla nich właściwy krok w rozwoju. Według mnie nie – przekonuje Brosz, który ma ważną umowę do końca czerwca 2019 roku. Co zrobi, gdy otrzyma intratną ofertę? – W Zabrzu jest jeszcze przede mną wiele pracy – odpowiada.
źródło: Przegląd Sportowy