 |
 |
Prezes PZPN Michał Listkiewicz czeka na raport z Zabrza
Jedynym spotkaniem pierwszej wiosennej kolejki ekstraklasy, które nie odbyło się w terminie, był mecz w Zabrzu. Dwa dni wcześniej delegat PZPN ocenił, że mecz nie może się odbyć - pisze "Przegląd Sportowy".
W dniu spotkania, murawa stadionu przy ul. Roosevelta wyglądała całkiem normalnie. Wystarczyło odgarnąć pozostałości śniegu i rozegrać mecz. Dziś decyzja PZPN wygląda na absurdalną. "Na spotkaniu z Polską Ligą Piłkarską ustaliliśmy, żeby delegat PZPN pojechał zatwierdzić, czy boisko nadaje się do gry. Dwa dni przed meczem Wiesław Bartosik z Krakowa ocenił, że nie nadaje się. W dniu meczu okazało się, że można grać, ale pamiętajmy, że to się wiąże choćby z podróżą drużyny przeciwnej, zakwaterowaniem w hotelu" - powiedział Michał Listkiewicz, prezes PZPN.
"W poniedziałek pan Bruno Tomaszek z Opola wizytował jeszcze raz obiekt Górnika. Sporządzi on specjalny raport, na podstawie którego będziemy mądrzejsi. Poprzedni obserwatorzy ocenili to, co widzieli. Nie widzieli natomiast, czy wcześniej w porę zaczęto przygotowywać murawę. Jeśli ten raport wykaże, że nie podjęto wcześniej odpowiednich kroków, to podejmiemy działania dyscyplinarne. Zaczekajmy jednak na rezultaty raportu" - dodał.
źródło: Przegląd Sportowy
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|