 |
 |
Strzał w dziesiątkę
Z ośmiu klubów I i II ligi, wywodzących się z naszego regionu tylko w dwóch, w trakcie toczących się rozgrywek sezonu 2004/05, nie doszło do zmiany trenera: w Zagłębiu Sosnowiec i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Przyczyny zmian zasadniczo mieszczą się w wypracowanym przez lata tłumaczeniu: brak wyników, lub – jak w przypadku Wernera Liczki – w ofercie pracy, stwarzającej perspektywę lepszych wyników i oczywiście o wiele wyższych zarobków.
Objawienie – tak w jednym słowie można zawrzeć to, jak skończyły się trenerskie zimowe roszady na Roosevelta. Tym objawieniem jest oczywiście 35-letni Marek Wleciałowski pod wodzą którego wiosną zabrzanie nie przegrali siedmiu kolejnych ligowych spotkań (w tym 4 zwycięstwa) już w połowie rundy praktycznie zapewniając sobie utrzymanie w ekstraklasie.
Tymczasem warto przypomnieć, że gdy na początku grudnia 2004 z Zabrza do Krakowa odchodził powszechnie lubiany Werner Liczka wydawało się, że Górnika już nic lepszego czekać nie może (choć przecież Czech przegrał 6 kolejnych spotkań). Ten stan potwierdziła nominacja dla mającego ostatnio fatalną passę Edwarda Lorensa, a następnie zagadkowe rozstanie z kapryśnym szkoleniowcem na miesiąc przed wznowieniem rozgrywek. W tej sytuacji powierzenie roli „strażaka” dotychczasowemu asystentowi wydawało się aktem bezsilności, a zatroskani tą desperacją starsi koledzy z Rady Trenerów przy PZPN nałożyli Wleciałowskiemu fachowego opiekuna.
Tymczasem nieopierzony (wcześniej nie prowadził samodzielnie żadnej drużyny nawet w niższej lidze!) i pewnie najtańszy w ekstraklasie szkoleniowiec stworzył – wespół ze Słowakiem Karolem Marko, Włochem Paolo Terziottim i Adamem Matyskiem – znakomicie rozumiejący się team. Zaskoczył wszystkich mądrością taktyczną, umiejętnością motywacji i wytrzymałością psychiczną, a osoby postronne zjednał sobie brakiem narzekania. Kwintesencję tych wszystkich cech w najlepszym wydaniu zaprezentował w meczu w Wodzisławiu, który Górnik wygrał wyprowadzając zwycięstwo ze stanu 0:1 i na dodatek grając w dziesiątkę! Górników na ziemię sprowadził zespół z Łęcznej, ale nie zmienia to naszej oceny trenera Wleciałowskiego.
Werner Liczka
Mecze: 13
Punkty: 13
Średnia punktów: 1,0
Miejsce w tabeli: 10
Marek Wleciałowski
Mecze: 8
Punkty: 15
Średnia punktów: 1,875
Miejsce w tabeli: 7.
źródło: Dziennik Zachodni
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|