 |
 |
Rezerwy unikną baraży?
Na finiszu rozgrywek w grupie I druga drużyna Górnika Zabrze złapała tak zwany drugi oddech i uparcie walczy o wydostanie się ze strefy spadkowej.
Ostatnio podopieczni trenera Andrzeja Kobiałki pokonali u siebie ostatni w tabeli zespół Lotnik Kościelec 10:3 (8:1). Trzy bramki zdobył Wojciech Okińczyc, po dwie Łukasz Plech, Kamil Król, Robert Drąg, a jedną Krzysztof Wierzbicki.
Najładniejszego gola uzyskał w 40. min Drąg. Przyjął on piłkę na klatkę piersiową, spuścił na nogę strzelił z woleja. Była to bramka godna filmowej kamery. Takie można było oglądać w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
– Dobrze wypadli zawodnicy z kadry pierwszego zespołu, a mam na myśli Okińczyca, Króla, Drąga, Wierzbickiego. Pozostali starali się im dorównać, stąd odnieślimy przekonywujące zwycięstwo. Ma ona dla nas bardzo ważne, psychologiczne znaczenie – powiedział Andrzej Kobiałka.
W tej chwili Górnik II zajmuje 14 miejsce w tabeli mając 24 pkt., tyle samo co 15 Szombierki Bytom. Trzynastą pozycję zajmuje MKS Sławków z 24 pkt, a ostatnią Lotnik z 6 pkt.
Górnik w najbliższą sobotę zmierzy się w Bytomiu z Szombierkami. Potem gości u siebie Śląsk Świętochłowice i w ostatniej kolejce zmierzy się na wyjeździe ze świeżo upieczonym mistrzem grupy I Rakowem Częstochowa.
Z ligi bezpośrednio spadają dwa ostatnie zespoły, a czternasty gra barażowe mecze z drużyną, która zajmie takie samo miejsce w grupie II. Jeżeli zabrzanie wygrają pokonają Szombierki i Śląsk, to mogą uniknąć dodatkowych meczów i bez problemu pozostać w czwartej lidze.
źródło: Dziennik Zachodni
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|