 |
 |
Ukraińska firma branży spirytusowej Nemiroff zainteresowana Górnikiem
Nie ustają spekulacje, kto może kupić większościowy pakiet akcji SSA Górnik Zabrze i zostać właścicielem 14-krotnego piłkarskiego mistrza Polski. Zainteresowanie Górnikiem wyraziła ukraińska firma branży spirytusowej Nemiroff. Pośrednikiem w transakcji miałby być były wieloletni działacz Górnika Grzegorz Stęszewski (wiceprezes klubu za kadencji Władysława Kozubala), obecnie właściciel firmy Legro, która handluje w Polsce importowanymi alkoholami. Ukraińcy mają wkrótce wykupić Legro, Zabrze ma stać się centralą Nemiroffa na Polskę, a sam Stęszewski zostać przewodniczącym jej Rady Nadzorczej.
– Plany ekspansji Nemiroffa w Polsce są bardzo duże, a markę najlepiej promuje się poprzez sport. Wydanie kilku milionów na Górnika dla takiej firmy to nie byłby wielki problem. To dopiero jednak intencja, a ja żadnych pełnomocnictw nie mam – przyznaje Stęszewski.
Ułatwieniem dla inwestycji byłby fakt, że Ukraińcom nie zależy na tzw. łąkach hippicznych, czyli atrakcyjnych terenach wokół stadionu. Z nimi zaś wiąże transakcję i wejście do Górnika brytyjskie konsorcjum Stewart International Marketing reprezentowane m.in. przez byłego piłkarza Górnika Ryszarda Komornickiego.
Problem jednak w tym, że proces przejmowania Legro przez Nemiroffa potrwa do końca roku, a ewentualna inwestycja w Górnika to zaś kwestia dopiero przyszłego roku. A zadłużony i przeżywający ogromne finansowe tarapaty zabrzański klub potrzebuje pieniędzy natychmiast. Marek Płachetko, syndyk będącej w upadłości firmy Polind, zamierza sprzedać większościowy pakiet akcji w SSA (prawie 87 procent) w ciągu miesiąca. Ich cena może być znana jeszcze w tym tygodniu.
Inwestycja Ukraińców wydaje się mało prawdopodobna także z jeszcze jednego, zasadniczego powodu. Prawo w Polsce zabrania bowiem reklamowania alkoholu podczas imprez sportowych. Stęszewski przyznaje, że bez zmian legislacyjnych sponsoring strategiczny w Górnika nie wchodzi w grę.
– Chodzi o pewne wyłomy w ustawie o wychowaniu w trzeźwości, choćby takie, z jakich skorzystała branża piwna. Dzięki temu Wisła Kraków, Legia, czy Lech zarobiły kilka milionów złotych. Nemiroff nie chce reklamować wódki, ale promować swoją markę i wizerunek – dodaje szef Legro.
Inicjatorem i zwolennikiem całej operacji ma być Józef Kubica, były poseł dobrze znany w zabrzańskim środowisku sportowym. Jest on jednak oburzony ujawnieniem informacji o zainteresowaniu Ukraińców Górnikiem.
– To ukręcanie sprawie głowy. Mówienie o niej na tak wstępnym etapie od razu ją dyskredytuje i odstrasza innych, lokalnych sponsorów – denerwuje się Kubica.
źródło: Dziennik Zachodni
Redakcja www.Gornik.Zabrze.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie redakcja zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, itp.
|