Komornicki: Chciałbym wyczyścić ten klub

Trener Górnika Zabrze, Ryszard Komornicki, nie ma łatwego życia. Klub tonie w długach, drużyna się sypie i coraz głośniej mówi się, że w Zabrzu pojawi się kolejny szkoleniowiec, Mieczysław Broniszewski.
- Nie potrzebuję doradców - mówi Komornicki. - Sam sobie poradzę. Rozmawiałem z prezesem Jerzym Frenkielem. Zaprzeczył, że prowadzi jakieś negocjacje z innym trenerem. 
- W tej chwili nie wiadomo nawet, ile Górnik ma długu. Mówiło się o trzech milionach złotych. Później słyszałem o sześciu, a teraz nawet o dziesięciu. Zanim to ktoś kupi, trzeba tu zrobić porządek. Chciałbym wyczyścić ten klub. Może mi się to uda.
- Nie przyjechałem tu zarabiać. Gdybym myślał o kasie, byłbym ostatnim palantem. Mogę powiedzieć, że na pewne rzeczy trzeba tu wyłożyć z własnej kieszeni. Chcę coś zrobić dla Górnika. Grałem tu wiele lat. To jest mój klub. Wiem jedno, ludzie, którzy doprowadzili Górnika do takiej sytuacji, teraz spokojnie siedzą i piją kawę. Może ich trzeba zacząć o coś pytać?

źródło: Super Express